FORUM SEROPOZYTYWNYCH GEJÓW
teraz już nikt nie będzie samotny! (chyba, że tego właśnie chce)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum FORUM SEROPOZYTYWNYCH GEJÓW Strona Główna
->
Internet
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Życie
Wirus
Muzyka
Kino i TV
Towarzyskie
Internet
Sport
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 15:18, 12 Sty 2018
Temat postu: basiora
* * *
Mniszka siedziala na pryczy za przepierzeniem z kocow, ktorymi Red wydzielil sobie w lazarecie cos w rodzaju wlasnego pokoju. Stopami nie siegala do ziemi, z podartej sukni wystawaly chude, pokryte zadrapaniami i blotem lydki. Obracala w palcach kawalek czerstwego chleba, zupelnie jakby nie wiedziala, co z nim zrobic. Wygladala teraz najwyzej na pietnascie lat. Smarkula, pomyslal ze zloscia Snow. Zamiast nianczyc, powinno sie ja po prostu odeslac do domu, niech jej tam ojciec pilnuje.Widac McBride myslal o tym samym.
-Skad jestes? - zapytal, podajac jej kubek z goraca herbata.
Machnela reka w nieokreslonym kierunku.
-Rodzice uciekli? - dociekal Szkot.
Zwrocila na niego spojrzenie. W mdlym swietle karbidowki blekit jej oczu sprawial wrecz nierzeczywiste wrazenie.
-Nie wiem - powiedziala. - Nie widzialam ich.
-Jestes tu od poczatku wojny? - zdumial sie Red, ktory dotad ignorowal ich, zirytowany, ze go wyrwali z drzemki, pierwszej od dwoch dni.
-Od siedmiu lat - odparla dziewczyna.
Snow usmiechnal sie w duchu. Dobrze, ze Kaznodzieja tego nie slyszy, pomyslal. Jeszcze bardziej utwierdzilby sie w przekonaniu o barbarzynstwie papistow, ktorzy zamykaja swoje niewinne dzieci w klasztorze. Moze nawet zrobiloby mu sie jej zal.
-To ile mialas lat, jak cie przyjeli? - McBride prychnal z niedowierzaniem. - Osiem?
Jej twarz zlagodniala nieznacznie.
-Dwanascie. Wystarczylo, by tkac, a moja poprzedniczka umarla.
Szkot sciagnal lekko usta. Usilowal ukryc zaciekawienie, lecz Snow widzial, ze slowa dziewczyny zafrapowaly go. McBride nie potrafil oprzec sie tajemnicom. Jeszcze przed wojna wloczyl sie po swiecie, czasami pisywal do gazet, czasami imal sie dorywczych zajec, zeby troche zarobic i powedrowac dalej. Snow sadzil, ze wlasnie ciekawosc sklonila Szkota do zaciagniecia sie do armii. Wtedy wielu sie wydawalo, ze wojna jest jeszcze jedna zagadka, najbardziej zajmujaca ze wszystkiego, z czym sie dotad zetkneli.
-Poprzedniczka? - powtorzyl.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin