FORUM SEROPOZYTYWNYCH GEJÓW
teraz już nikt nie będzie samotny! (chyba, że tego właśnie chce)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum FORUM SEROPOZYTYWNYCH GEJÓW Strona Główna
->
Życie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Życie
Wirus
Muzyka
Kino i TV
Towarzyskie
Internet
Sport
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Puter80
Wysłany: Sob 2:22, 12 Sty 2008
Temat postu: Re: czesc
on napisał:
Widzisz ja dzis tez byłem na badanich w kierunku hiv, koles ktory sie we mnie zakochal powiedzial mi dopiero po stosunku ze jest zarazony wirusem hiv, ja tez jestem z wrocka boje sie juz isc z kimkolwiek spac bo myslalem ze jesli ktos wie i swiadomie zaraza to musi byc potwor.
zgodnie z polskim prawem to jest ścigane!
Możesz złożyć doniesienie, że naraził Cię na zakażenie oraz o znęcanie sie psychiczne przez okres czekania aż minie książkowe okienko serologiczne. Dziekuję za taka miłość... imbecyl.
Puter80
Wysłany: Sob 2:17, 12 Sty 2008
Temat postu: Re: samo życie,
leviatan napisał:
kolorowo to nie bylo żle sie czułem w maju 2006 i i z kolega porzedlem na badania, imienne we wroclawiu. Wyników nie dostałem tylko kazanio mi iśc porozmawiac z lekazem wyniki wyszly dodatnie, ale nikt nie mial pewności, skierowano mnie na badania na koszarową ,,szpital'' tam dokladnie w 26 urodziny dowiedziałem sie że mam HVI. Muj facet powiedzal że sie nie zbada i chce życ jak dotat. ńiestety dane mu było przezyć rok.
Ne bylo fajnie i nie jest .Jestem pod stalą opieka psychiatry i psychologa biore środki antydepresyjne. żyje ale tak jak bym umarl, mam fajna prace, ladne mieszkanie, pieniadze, przyjacioł --ale nic mnie nie cieszy--
mój facet zmarl dokladnie 8 maja dwa dni po moich 27 urodzinach 10 dni leżal pod respiratorem. nie chcial wiedziec że jest chory myślal że jakos to bedzie. niestety AIDS wywolywalo coraz to wiecej dolegliwosc az wkoncu wyśiadly mu pluca. z pelna świadomośćia jechal na intensywna terapię wiedząc że juz nigdy z tamtąd nie wruci.
żeby bylo fajnie jest to mój drugi zwiazek który konczy sie podobnie. z pierwszego wyszedlem obronna reka nie zarazilem sie. jednak drugim razem nie mialem tyle szcześcia.
Najgorsze jest to ze osoba która kochalem i zaufalem świadomie mnie zarazila.
Gdybym sie puszczal na lewo i prawo i zachorowal zniusl bym to może lepiej.
Dziś nie wiem czego chce chwilami chce zyć ale coraz częśiej wolal bym żeby wszystko sie juz skonczylo.
Bardzo brakuje mi partnera. Najgorsze jest to że zarazając mnie , mój partner skazal mnie na wieczny lęk przed umieraniem i bulem, ale jeszcze gorsze jast to że skazal mnie na samotność.
Leviatan! będzie dobrze głowa do góry... no co Ty... nie patrz na to co stalo się z Twoim "partnerem" sam na własne zyczenie tak skończył.
Ty badaj się kontrolnie raz na kwartał... Bierzesz juz leki?
jakie masz wyniki?
Z wirusem hiv mozna żyć do starości! Pamiętaj tylko aby uprawiać sex zawsze w gumce aby ochronic sie przed dokażaniem!!
Jaki masz typ wirusa?
Trzymaj się Levi ciepło i nie daj się depresji wpadaj na forum częściej ja tez się postaram tu częściej zaglądać!
Trzymaj się!
maciek
Wysłany: Śro 13:43, 29 Sie 2007
Temat postu:
po prostu zabić... skurwiel...
Blondas
Wysłany: Wto 8:48, 28 Sie 2007
Temat postu:
świadomie naraża innych tylko skurwiel. nie mam litości dla takich osobników.
on
Wysłany: Pią 2:46, 24 Sie 2007
Temat postu: czesc
Widzisz ja dzis tez byłem na badanich w kierunku hiv, koles ktory sie we mnie zakochal powiedzial mi dopiero po stosunku ze jest zarazony wirusem hiv, ja tez jestem z wrocka boje sie juz isc z kimkolwiek spac bo myslalem ze jesli ktos wie i swiadomie zaraza to musi byc potwor.
leviatan
Wysłany: Pią 11:13, 20 Lip 2007
Temat postu: samo życie,
kolorowo to nie bylo żle sie czułem w maju 2006 i i z kolega porzedlem na badania, imienne we wroclawiu. Wyników nie dostałem tylko kazanio mi iśc porozmawiac z lekazem wyniki wyszly dodatnie, ale nikt nie mial pewności, skierowano mnie na badania na koszarową ,,szpital'' tam dokladnie w 26 urodziny dowiedziałem sie że mam HVI. Muj facet powiedzal że sie nie zbada i chce życ jak dotat. ńiestety dane mu było przezyć rok.
Ne bylo fajnie i nie jest .Jestem pod stalą opieka psychiatry i psychologa biore środki antydepresyjne. żyje ale tak jak bym umarl, mam fajna prace, ladne mieszkanie, pieniadze, przyjacioł --ale nic mnie nie cieszy--
mój facet zmarl dokladnie 8 maja dwa dni po moich 27 urodzinach 10 dni leżal pod respiratorem. nie chcial wiedziec że jest chory myślal że jakos to bedzie. niestety AIDS wywolywalo coraz to wiecej dolegliwosc az wkoncu wyśiadly mu pluca. z pelna świadomośćia jechal na intensywna terapię wiedząc że juz nigdy z tamtąd nie wruci.
żeby bylo fajnie jest to mój drugi zwiazek który konczy sie podobnie. z pierwszego wyszedlem obronna reka nie zarazilem sie. jednak drugim razem nie mialem tyle szcześcia.
Najgorsze jest to ze osoba która kochalem i zaufalem świadomie mnie zarazila.
Gdybym sie puszczal na lewo i prawo i zachorowal zniusl bym to może lepiej.
Dziś nie wiem czego chce chwilami chce zyć ale coraz częśiej wolal bym żeby wszystko sie juz skonczylo.
Bardzo brakuje mi partnera. Najgorsze jest to że zarazając mnie , mój partner skazal mnie na wieczny lęk przed umieraniem i bulem, ale jeszcze gorsze jast to że skazal mnie na samotność.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin