FORUM SEROPOZYTYWNYCH GEJÓW

shagal

hej Panowie,
straszne nudy tutaj. Mam wrażenie, ze zycie zamarło. Czyzby wszyscy mieli doła?
pozdro Razz

andrzej

rzadko ktos sie tutaj pojawia niestety...... Sad

rumcajs

ja jestem!!! do wzięcia natychmiast:) kurcze dość tych smutków. Ludzie z plusem, w cywilizowanym swiecie, traktują go jak cukrzycę. Bierzesz leki - zyjesz, nie bierzesz - nie zyjesz. Ja jeszcze nie biore, bo nie jusze, ale jak bede musial to bede bral, trudno. Wiec glowa do gory! Sex,, zabawa, troche ksiazek i kina, rower, podroze - niczego wiecej mi nie trzeba. Milosc moze sie zdarzyc, ale jak sie nie zdarzy to trudno. Oj, chyba wypilem o jedno piwo za duzo, spadam spac

andrzej

Czesc Rumcajs, smutki tutaj jesli sa to tylko spowodowane brakiem wpisow Smile

, mnie jakos na szczescie doly nie dopadaja, leki lykam, jak witaminy, i kompletnie nie komplikuje mi to zycia. Udzielam sie towarzysko, przygnebienie spowodowane informacjao tym, ze jestem zarazony trwalo ok tygodnia, potem stwierdzilem, ze sa ludzie bardziej dotknieci przez los, ja moge dlugo pozyc, jesli bede uwazac na siebie, i jak na razie jest OK....... dwa dni temu odebralem kolejne wyniki, CD wzroslo, wiremia niewykrywalna Smile

........ Jesli ktos chce pogadac, sluze swoja osoba..... Pozdrawiam zagladajacych.

Blondas

jechałem ostatnio tramwajem i słuchałem sobie czegoś na mp3, i po raz pierwszy pomyślałem, że dobrze, że się zaraziłem. moje życie przed testem wyglądało trochę jak wegetacja. totalny marazm. a teraz jest całkiem odwrotnie. zacząłem robić rzeczy, o których zawsze myślałem, że mógłbym kiedyś zacząć. takie życie w skondensowanej formie. supersprawa!

newton · Gość

Hej wszytkim! Tak sobie wlasnie czytam forum... Oficjalnie plusowy jestem od stycznia tego roku. CD4 na wysokosci 681, nie biore zadnych lekow, jestem w dobrej formie, mysle ze tak bedzie jeszcze dlugo... Zmienilo sie jedynie moje postrzeganie swiata, chyba jest zywszy, bardziej kolorowy, sensowny... Pozdrawiam wszystkich!

Blondas

a skąd ty newton jesteś?

Hihi

Newton masz racje To co nas spotkało otwiera nam oczy na rzeczy które nam wcześniej były obojętne a są tak ważne i pięnke.

tomek

cześć wam...niestety i ja muszę do was dołączyć...dowiedziałem się o sobie wczoraj... Sad

jeszcze nic nie wiem,wiem tylko że jestem zakażony,ale nie mam żadnych badań, wyników,poziomów...ale licze ze bede mogl liczyc na wasze wsparcie i pomc:)

Blondas

spoko tomek. ja wiem od listopada, a ciągle jeszcze nie oznaczałem sobie poziomów.

newton · Gość

Ludzi homo nazywa sie czesto ze sa kochajacymi inaczej...W sumie kochamy inaczej - jak reszta spoleczenstwa - nie mamy typowych rodzin, zwiazki czesto sa malo udane, ciagle poszukiwania, zmiany partnerow... Zyjemy inaczej- zyjemy bez balastu, ze musimy pracowac na rodzine i ja utrzymac. Ale i umieramy inaczej... Teraz od kiedy wiem ze jestem plusowy, wiem ze ten czas przyjdzie szybciej. Moze bedzie bardziej bolec? Jestemy na takim przyspieszonym kursie pogodzenia sie ze smiercia. Wlasciwie to kazdy z nas akcptuje smierc chyba radziej niz wczesniej. Wiadomo wspolczesna kultura wypcha temat smierci. A przeciez jest ona nieunikniona. My jednak zmierzamy sie z tym tematem juz teraz, juz dzis- znacznie szybciej niz inni... Czy mozna pocieszac sie tym, ze inni sa bardziej chorzy? Sparalizowani? Pewnie ze mozna... Ale mozna sie tez dolowac, ze sa ludzie - szczesliwi, zdrowi, majacy to o co walczyli, co chcieli zdobyc... W internecie probuje sie kreowac temat hiva jako cos w sumie malo groznego... Nie wiem czy to trafne opisywanie kiedy w naszym organizmie powoli ale sukcesywnie sieje sie spustoszenie? Czego jest mi w tej chwili zal??? Powiem szczerze.. MLodych ludzi, mlodszych ode mnie.. (choc sam mam 30) Ostatnio widze jak ludzie w wieku 20 lat dowiaduja sie ze sa plusowi... Cholernie mi ich zal.. Czesto sa to ludzie, ktorzy zaczynaja swoje zycie... Studia, pierwsza praca... A oni juz z takim balastem. Jak tu zyc? Kto sie o tych ludzi martwi? stara? Kto im pomaga w odnalezieniu sensu zycia? W tym zeby mogli jakos to przetrwac? Nie chce byc zle zrozumiany. Nie jestem totalnym pesymista. Zdaje sobie sprawe, ze to od naszego samopoczucia jak i innych czynnikow zalezy nas stan zdrowia. Nie bagatelizujmy tematu. Ale tez nie popadajmy w rozpacz. W sumie to wazne aby temat wira nie stal sie tematem przewodnim naszego zycia. To my musimy wyrac nawet jesli odejdziemy juz stad... Ale nie mozemy pozwolic by nasze zycie krecilo sie tylko w tym temacie. Moja rada- nie czytac zbyt wiele o hivie. Nie doszukiwac sie objawow, nie patrzec na siebie przez pryzmat cudzych chorob. Nie siedziec calymi dniami i nie czytac ciagle na ten temat... Pewnie tyle jest objawow chorobowych, chorob, powiklan, rekacji na leki ile jest osob z wirem. Kazdy przechodzi to indywidulanie. Kazdy z nas moze ale nie musi przechodzic przez typowe ksiazkowe etapy choroby. Ale pogodzic sie z tym musimy - ze przez takie etapy przechodzic mozemy. Pozdro!

Blondas

no ja czasem wpadam w schizy. byle katar, kaszel, krosta i niepotrzebne (jak się później okazuje) przymyślenia. lepiej rzeczywiście dać sobie na wstrzymanie, ale na razie nie potrafię tego zrobić.

voyage88

... witajcie jestem tu nowy, mam 19 lat w walentynki zeszlego roku dowiedziałem się ze jestem pozytywny... ledwo skonczyłem 18 lat, leżalem w szpitalu w chorzowie przez prawie dwa miesiące widziałem rózne przypadki... to było straszne w ciagu kilku dni moje życie zmieniło się diametralnie, dorosłem, dojrzałem, choc tego nie planowałem... nie załamałem sie i teraz tesh sie nie załamuje, mialem ostrą chorobę retro... od samego początku zażywałem leki, dziś byłem w poradni przerwałem leczenie, nie chce sie jush truć tym świństwem, wiremia pozniej wykrywalności, CD4 564, wiem że zmieni się to na gorsze ale chce żyć normalnie, to nie łatwe życie, przede mną tyle wyzwań studia, praca, ale daje rade, staram się przede wszystkim nie odrożniać to, że jesteśmy gejami jush nas stawia w innym świetle, ale hiv nie musi!... jest ciężko nie ma co ukrywać, nie ma się tesh co załamywać! ktoś tutaj napisał wcześniej, że radzi nie szukać większych informacji, szperać i rozrózniać nowe objawy porównywać choroby... popieram, nie można zamknąć sie pod kloszem! chyba, że ktoś bardzo chce!... nie brakuje mi niczego teraz w tym życiu, stawiam opór trudnościom! ale chciałbym trochę szczęścia... Crying or Very sad

.... pozdrawiam wszystkich cieplutko;]

shagal

hej młdy człowieku, czemu odstawiłes leki????????? to największa głupota jąką zrobiłeś, zycie przed Tobą, można normalnie funkcjonować ale tylko dzieki terapii. Pomyśl o tym. Pozdrawiam Smile

Hihi

Pamiętaj skoro odstawiłeś leki musisz chodzić na badania. Te charakterystyczne parametry warto kontrolować. Mam nadzieje że przerwałeś kuracje w porozumieniu z lekarzem. Pozdrawiam